Jemy oczami, wiadomo. Uczty dla oczu bywają czasem przyjemniejsze, niż te smakowe. Dlatego dzisiejsza propozycja obiadowa kusi wizualnie, zachwyca intensywnością koloru, ale co ważne, nie rozczarowuje też w warstwie smakowej ;)
Gdy zobaczyłam to risotto, wiedziałam, że muszę je zrobić! Uwielbiam czerwone warzywa, no i są tu moje ulubione suszone pomidory. Pycha!
Przedstawiam ognisto czerwone risotto rosso.
Rissotto rosso – czerwone risotto
150g ryżu arborio
1 cebula
1 czerwona pieczonej papryki bez skórki
8 suszonych pomidorów (u mnie suszone, bez oleju)
½ główki radicchio - czerwonej cykorii (nie dodałam, bo nigdzie nie znalazłam)
½ litra wywaru warzywnego
3 gałązki tymianku
2 łyżki koncentratu z buraka
1 łyżka octu balsamicznego ciemnego
1 łyżeczka masła (nie dodałam)
Cebulę i suszone pomidory posiekać w kostkę i podsmażyć na oliwie, dodać ryż. Podsmażyć aż wszystkie ziarenka ryżu pokryje oliwa. Dodać pokrojoną drobno pieczoną paprykę. Zalać chochlą wywaru. Poczekać aż ryż wchłonie wywar. Dodać ocet balsamiczny, listki tymianku i sok z buraka. Jak płyn odparuje dolać kolejna chochlę wywaru. Powtarzać tę czynność aż wlejemy cały wywar (jeśli ryż nadal jest twardy, dolewamy wodę). Nie dodawać soli - suszone pomidory są wystarczająco słone.
Przepis stąd.
Ale kolor... Siła buraka! :)
OdpowiedzUsuńwspaniale wygląda :)
OdpowiedzUsuńjutro robię !
mam nadzieję, że będzie smakować!! :) ja się jeszcze przymierzam do zielonego risotto ;)
OdpowiedzUsuńSuszone pomidory - moja miłość!
OdpowiedzUsuńCudne risotto a kolor - nie można oderwać oczu!
\Zrobię na pewno/
pozdrawiam! =)