Fasolka szparagowa to dla mnie jeden ze smaków dzieciństwa. I to taka prosto z ogródka, podawana oczywiście z bułką tartą. Ale dziś będzie zdrowsza, a mimo to bardzo smaczna, wersja fasolki. Idealna na lekki, wiosenny obiad.
W ogóle to nie wiem jak wy, ale ja o tej porze roku mogłabym się żywić samymi warzywami i owocami. Nie wspominając, że jestem totalnie uzależniona od truskawek i potrafię codziennie zjadać ich niezliczone ilości;)
Zapiekana fasolka z pomidorami
* 1/2 kg fasolki szparagowej
* parę pomidorów
* ząbek czosnku
* łyżka octu balsamicznego
* sól, pieprz, papryka
* świeża bazylia
* parę plastrów żółtego sera
Fasolkę gotujemy, pomidory parzymy we wrzątku i zdejmujemy skórkę. Następnie wrzucamy je na patelnię z odrobiną oliwy, dodajemy posiekany czosnek, przyprawy i ocet balsamiczny. Chwilę dusimy. Ugotowaną fasolkę wkładamy do naczynia żaroodpornego, na wierzch kładziemy pomidory z patelni i ser. Wstawiamy na parę minut do piekarnika.
Smacznego!
Fasolka z bułką tartą to również mój smak z dzieciństwa/młodości. Wygląda przepięknie, ale nie wiem, czy ten zapiekany ser jest zdrowszy od smażonej bułki:)
OdpowiedzUsuńJeszcze zimą robiłam zieloną fasolkę po prowansalsku - z pomidorami i wiem, że była baaaaardzo smaczna. http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/?p=745
OdpowiedzUsuńTwój przepis muszę wypróbować - zaraz idę na rynek - może kupię też trochę żółtej fasolki :)
w takim wydaniu fasolki jeszcze nie jadłam. wygląda bardzo zachęcająco, więc jako fasolkożerca chętnie wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńdzisiaj właśnie myślałam o fasolce. już się nie mogę doczekac, gdy ta w ogrodzie będzie gotowa do zjadania.
OdpowiedzUsuńzapiekana fasolka?
OdpowiedzUsuńrewelacja! mmm...pysznie!
uwielbiam! ale u nas robiło się z bułką tartą :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jednak zdrowszy jest żółty ser - przynajmniej ma białko, podczas gdy bułka nie ma nic oprócz cukrów prostych.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
natchnęłaś mnie, i ja dzisiaj przygotowałam szabelek! jednak tradycyjnie, gotowany, do tego pyrki i duszona łopatka- bardzo po polsku ;)
OdpowiedzUsuńOj tak taka fasolka to pyszny obiad, a w takim wydaniu to niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńNie wpadłam na pomysł, aby zapiekać fasolkę:) Super pomysł! Czas go jak najszybciej wypróbować:)
OdpowiedzUsuńObiadowe pyszności :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie taka fasolka to smak lata i dzieciństwa! Pyszności:)
OdpowiedzUsuń