U mnie stolik już przyszykowany, najpierw trzeba coś zjeść, żeby mieć siłę na tańce! :)
Te małe kanapki są z trzema rodzajami past: z suszonych pomidorów i słonecznika, z brokuła i fety i z czarnych oliwek i pestek dyni (inspiracja - Jadłonomia).
Obok hummus (robiony przeze mnie pierwszy raz w życiu). Wg mnie wyszedł zacnie:) Na wierzchu polałam oliwą i posypałam zatharem (taki hummus pamiętam z Tel Awiwu, pychota!). Co prawda popsułam na nim blender, ale co tam... ;)
Czekam na gości i życzę Wam pięknego roku 2014!
Niech ta noc będzie szalona... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz