Lubicie bób? Bo ja bardzo. Pierwszy w roku jedzony zawsze łapczywie, łuskany prosto do buzi.
Mniam!
Wczoraj zjadłam go tyle, że aż rozbolał mnie brzuch ;)
Dopiero po zaspokojeniu pierwszego głodu na bób można pomyśleć o jakimś bardziej skomplikowanym daniu.
Dziś u mnie pęczotto z bobem i suszonymi pomidorami.
Pęczotto z bobem i suszonymi pomidorami
Składniki:
100 g kaszy pęczak
ok. 200 g świeżego bobu
ok. 50 g suszonych pomidorów (u mnie z zalewy, ale mogą być też po prostu suszone)
1 cebula
1/2 l bulionu warzywnego
oliwa
sól, pieprz, tymianek
Bób gotuję we wrzątku przez ok. 15-20 minut (do miękkości), następnie obieram. Cebulę kroję w kostkę, szklę na patelni z odrobiną oliwy. Wsypuję na patelnię pęczak, smażę na małym ogniu przez ok. 3 minuty, co jakiś czas mieszając. Wlewam pierwszą chochlę bulionu, czekam aż się wchłonie. Stopniowo dodaję resztę bulionu. Gdy pęczak jest już miękki i cały bulion zostaje wchłonięty, dodaję obrany bób i pokrojone suszone pomidory. Całość mieszam. Doprawiam do smaku. Gotowe.
Jak to dobrze, że jest lato!